Xabi Alonso, legenda Liverpoolu, wraca na Anfield jako trener Realu Madryt na konfrontację, która w ostatniej dekadzie dwukrotnie była finałem Ligi Mistrzów (LM).
Aktualności i forma drużyn
Sześć porażek w siedmiu poprzednich meczach Liverpoolu (1Z) przed weekendowym starciem z Aston Villą trzymało kibiców w napięciu, ale zespół Arne Slota rozładował atmosferę, wygrywając 2:0. The Reds wracają na Anfield na starcie najwyższego kalibru, a to świetna wiadomość, bo mają serię 15 kolejnych domowych zwycięstw w meczach grupowych/fazy ligowej LM, przy czym w 14 ostatnich takich spotkaniach strzelali minimum dwa gole. Wygrali też pięć kolejnych meczów grupowych/fazy ligowej w Europie przeciwko zespołom z Hiszpanii, pokonując w tym sezonie Atlético.
Real Madryt przyjeżdża na Merseyside w kapitalnej formie, ponieważ odniósł 13 zwycięstw w 14 meczach tego sezonu (1P), zajmuje pozycję lidera La Ligi i ma komplet punktów w LM (3Z). Alonso nie ma na razie problemu z udźwignięciem wysokich oczekiwań najbardziej utytułowanego klubu w tych rozgrywkach, a Los Blancos celują w pierwsze miejsce w fazie ligowej, gdyż wygrali 15 z ostatnich 18 meczów grupowych/fazy ligowej (3P). To zwycięstwo może mieć dla nich szczególny smak, bo Real czterokrotnie rozpoczynał kampanię LM od serii czterech zwycięstw, a w dwóch z tych edycji zdobywał trofeum.
Historia bezpośrednich spotkań
Będzie to 13. oficjalny mecz tych klubów, z czego trzy były finałami Pucharu Europy/LM. Liverpool wygrał tylko cztery z nich (1R, 7P), a każdy z tych triumfów odnosił bez straty gola. Real z kolei zwyciężył w zaledwie dwóch z ostatnich dziewięciu meczów z angielskimi drużynami (3R, 4P).

Kącik statystyczny
Żaden z ostatnich 29 meczów Liverpoolu w grupie/fazie ligowej europejskich pucharów nie zakończył się remisem.
W pięciu z sześciu ostatnich spotkań Liverpoolu padło powyżej 2,5 gola.
Real Madryt oddawał co najmniej 10 celnych strzałów w każdym z trzech meczów tej edycji LM.
Tylko w dwóch z ośmiu ostatnich wyjazdowych spotkań LM Realu obie drużyny strzelały gole.
Zawodnicy pod lupą i nieobecni
Liverpool wygrał siedem z ostatnich dziewięciu meczów, w których Alexis Mac Allister trafiał do siatki, wliczając ubiegłoroczne 2:0 u siebie z Realem. Vinícius Júnior opuścił tamto starcie z powodu kontuzji, więc teraz będzie podwójnie zmotywowany, szczególnie że w pięciu meczach przeciwko Liverpoolowi miał udział przy siedmiu golach (5G, 2A).
Liverpool wyszedł bez szwanku z meczu z Aston Villą, lecz nadal będzie musiał radzić sobie bez m.in. Alissona i Alexandra Isaka. Problemy Realu koncentrują się w defensywie, gdzie brakuje kilku kluczowych graczy, natomiast Trent Alexander-Arnold może być brany pod uwagę przy swoim pierwszym powrocie na Anfield.
Aktualne informacje o kontuzjach i zawieszeniach znajdziesz w centrum meczowym Flashscore.
Typy bukmacherskie
Stawka jest ogromna, więc mecz może rozkręcać się powoli. Wobec tego interesująco prezentuje się zakład, że obie drużyny strzelą w drugiej połowie.